Grapy Zawoi

Grapa czyli stromy grzbiet wzgórza. Parę takich szlaków nad Zawoją jest z miłymi dla oka perspektywami na Babią. Dobry pretekst by odnowić znajomość z miejscami lubianymi, sprawdzić co nowego na szlaku. 


2024_07_15  Czatoża, od Fickowych Rozstajów  kawałkiem GSB na Modralovą, Hala Kamińskiego, Hala Barankowa, Czatoża.

Na Czatoży piwniczki stoją jak stały. Nieco z boku żółtego szlaku znajduje się rekonstrukcja Grubej Jodły – rosnącej tu kiedyś na wysokość 60m. 600 letnie drzewo zostało powalone przez wiatr w 1914 roku. Była znaną atrakcją rodzącej się w XIX w. babiogórskiej turystyki. Obecnie kamienna  rekonstrukcja  pnia obrazuje rzeczywiste rozmiary – prawie 7m obwodu! Przy okazji nieco poza tematem: „drzewo, zwłaszcza wiecznie zielone świerki i jodły są symbolem życia i świata. Korzenie drzewa odnoszą się do  ciemnych i zimnych zaświatów, pień drzewa to codzienność, nasze życie, natomiast korona drzewa symbolizuje niebo”.  I jak tu nie lubić górskich wędrówek? 

Modralova ( nie: Mędralowa – która jest najwyższym szczytem pasma od przełęczy Glinne do przełęczy Jałowieckiej). Modralovą upodobali sobie Słowacy jako najdalej na północ wysunięty punkt swojego kraju. Zaraz za szczytem otwiera się perspektywa ulubionej Hali Kamińskiego. Dla mnie jedno z piękniejszych miejsc w Beskidzie Żywieckim! 

Hala Barankowa  – do dziś odbywa się tutaj tradycyjny wypas owiec. Jest i baca, i pasterski szałas i komercyjna sprzedaż serów. Dobrych!

 

 

 

 

 

 

 


2024_08_11.   Zawoja Podryżowane, Polana Cyrchel, Polana Norczak, Policzne, Mosorny Groń, Podryżowane.

Czarnym i niebieskim  szlakiem z przysiółka Podryżowane do Policznego. Przez dwie polany: Cyrhel, prawie całkowicie zarośnięta i Norczak piękne miejsce z widokami na Mosorny Groń. Kiedyś polany górskie z mozołem wydzierane z karpackiej puszczy służyły głównie do wypasu. Zanik gospodarki pasterskiej i regularnego koszenia powoduje zarastanie lasem. Przyroda odbiera co było kiedyś jej! 

Mosorny Groń  – to szczyt górujący nad okolicą od którego bierze nazwę kolejka linowa a zimą świetnie przygotowany, półtora kilometrowy stok narciarski. Latem zacne trasy dla downhillowców.  Na szczycie nowa wieża widokowa z panoramą Babiej Góry i przy dobrej widoczności nawet Tatr. Tuż obok kolejna karczma – dla tych znużonych przydługą jazdą kolejką linową. Klimatyczne miejsce.     A zbyrcok? Łatwizna: metalowy dzwonek pasterski!

Mosorczyk, wodospad: znana i urokliwa atrakcja Zawoi. Z ponad 8 m wysokości przelewa się krystaliczna woda  Mosornego Potoku. Dobre miejsce na krótki spacer z pobliskiego parkingu lub miejsce na odpoczynek na szklaku np na Policę.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pstrąg Zawojski w drodze powrotnej z parkingu przy wodospadzie. Pstrąg w wersji smażonej, wędzonej i innych wprost z własnej hodowli  (i wędzarni też!). No koniecznie!


2024_11_10    Policzne, Krowiarki, Perć Przyrodników, Sokolica, Brożki, Mosorny Groń.   

Perć Przyrodników, nazwa szlaku łączącego Górny Płaj z Sokolicą niedawno przeze mnie zauważona bo szlak zielony był od zawsze. Może dlatego, że podejście godne i trudność nawiązuje (dość swobodnie) do charakterystyki Perci Akademików.        2016_05_22 Perć A.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Widok z Sokolicy: morze mgieł to efekt utrzymującego się już od kilku dni „zgniłego wyżu” nad Polską. W poszukiwaniu jesiennego słońca  rzesze turystów wybrały czerwony szlak na Babią z Krowiarek.

Plażing na Mosornym Groniu z widokiem na Babią.  Za to na stoku armatki śnieżne ustawione i podpięte. Czekamy! Oby nie za długo.

 

 

 

 

 

 

 

Policzne, kapliczka zbójnicka z początku XVIII wieku.  Zgrabna bryła z charakterystyczną cebulastą banią. Stoi w otoczeniu starych lip – pomników przyrody. Według tradycji jej fundatorami byli zbójnicy, którzy wznieśli ją jako przebłagalne wotum za swoje grzechy. Podanie nie bez podstaw: w tych rejonach działały znane zbójnickie kompanie – m.in. Józefa Baczyńskiego. A obok jedna z lepszych restauracji w Zawoi – Karczma Zbójnicka.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


             Miejsca i ludzie

Korona Ziemi  kiedyś, 2015_04_06 ciekawa ekspozycja  opisująca sukcesy polskich himalajistów. Dzisiaj to zaplecze techniczne i duży  parking dla entuzjastów dwóch kółek w wydaniu górskim. W ostatnich latach powstały liczne trasy ( ok 20 km) podjazdowe i zjazdowe, o różnym stopniu trudności. Głownie  w kompleksie  Mosornego Gronia a ich nazwy nawiązują do miejscowych: Dziablak, Wilcza Łapa, Tabakowy itp.  Obok parkingu znajduje się sekcja skoczni treningowych oraz ścieżka treningowa dla początkujących. I co najważniejsze cały kompleks cieszy się sporym zainteresowaniem.

 

Wystawa stała BgPN. Odnowiona ekspozycja z  prezentacjami multimedialnymi poświęconymi przyrodzie Babiej Góry. Wystawa kulturowa przedstawia oryginalne eksponaty związane z codziennymi zajęciami mieszkańców, a także stroje oraz wyposażenie chat Górali Babiogórskich. 

 

 

 

 

Kościół drewniany pw św. Klemensa. 

W 1888 r. na  miejscu Starego kościoła postawiono nową świątynię ufundowaną przez ówczesnego właściciela wsi  arcyksięcia Albrechta Habsburga. Kościół należy do większych świątyń drewnianych w południowej Polsce. Ciekawy głównie ze względu na fakt, że stylistycznie odbiega od tradycyjnego wizerunku górskich, wiejskich kościółków drewnianych, nawiązując raczej do wzorców obcych – niemieckich, tyrolskich i skandynawskich.

 

Dworzec Babiogórski wybudowany na początku XX wieku. Dawna stacja turystyczna, pierwsza w rejonie Babiej Góry, która wybudowana została z inicjatywy członków Oddziału Babiogórskiego Towarzystwa Tatrzańskiego. 

Skansen PTTK im J. Żaka   W skansenie pod koniec 2021 roku zrekonstruowano w pierwotnej wersji z 1906 roku, dawne schronisko imienia doktora Hugona Zapałowicza z polany Markowe Szczawiny.

Muzeum – Orawski Park Etnograficzny w Zubrzycy. W latach 30-tych XX wieku potomkowie sołtysio-szlacheckiego rodu orawskiego Moniaków przekazali na rzecz Skarbu Państwa majątek rodzinny. Ale dopiero w 1951 roku niszczejący dwór wraz z zespołem budynków gospodarczych, został odnowiony. Wtedy też narodziła się idea zorganizowania tam skansenu gromadzącego i chroniącego spuściznę orawskiej kultury i historii. Z czasem udało się na miejscu odtworzyć całą dawną orawską wieś, wraz z jej zabudowaniami, małą architekturą, zakładami przemysłu wiejskiego, budynkami sakralnymi i użyteczności publicznej.

 

Władysław Szafer, botanik,  prof UJ, pionier ochrony przyrody. Z jego inicjatywy lub przy czynnym wsparciu powstały polskie parki narodowe min. Babiogórski PN (1954) 

„Najgroźniejszym wrogiem przyrody jest ludzka głupota i bezmyślność. Nigdy nie złożę broni i nigdy nie odłożę pióra by ratować polską przyrodę”.

Hugo Zapałowicz  prawnik, botanik,  osiedlił się w 1905r.  Zawoi. Założył w 1905 roku Oddział Babiogórski Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego z siedzibą w Makowie Podhalańskim później w Żywcu. Doprowadził do wybudowania polskiego schroniska turystycznego, które otwarto w 1906 r. na polanie Markowe Szczawiny. W tym też roku wyznakował kolorem czerwonym pierwszy polski szlak turystyczny w tej części Beskidów, z Suchej Beskidzkiej przez Przysłop do Zawoi (obecnie Z.Centrum), a następnie kilka dalszych szlaków w rejonie Babiej Góry.

Wawrzyniec Szkolnik – przewodnik babiogórski, nauczyciel ludowy, badacz okolic Babiej Góry i gawędziarz, zwany babiogórskim Sabałą. Na jego cześć nazwano rozdroże na Górnym Płaju:  Szkolnikowe Rozstaje – początek Perci Przyrodników. Jego syn Franciszek był babiogórskim przewodnikiem i znakarzem. 

Władysław Midowicz polski geograf i meteorolog, działacz turystyczny, z zamiłowania turysta górski. W latach 1925–1926 wyznakował wszystkie polskie szlaki turystyczne w rejonie Babiej Góry, w tym jeden z nielicznych w Beskidach odcinek o charakterze wysokogórskim – Perć Akademików. W rejonie Babiej Góry znany był z tzw. „wojny na pędzle”, w ramach której walczył ze znakami niemieckiej organizacji turystycznej Beskidenverein. W latach 1932–1937 był gospodarzem schroniska na Markowych Szczawinach.


2024_01_29

Rok w paśmie Babiej i okolicach Zawoi rozpoczął się od skiturowego wejścia na szczyt „starą” nartostradą z Przeł. Krowiarki. Pierwszy raz po oficjalnym udostępnieniu trasy przez dyrekcję BgPN. Spacer w przepięknych okolicznościach przyrody. Inny świat i dlatego Kapryśnica jest nr. 1 moich beskidzkich topów.

PS. Trasa jest ale nie wiedzieć czemu nie można z przeł Brona zjechać do schroniska?